Padający za oknem śnieg okazał
się natchnieniem, do napisania postu o nieco arktycznych metodach wychowywania
dzieci.
Eskimosi to
bardzo spokojni ludzie, stroniący od zachowań agresywnych czy gwałtownych.
Wszelkie okazywanie wrogości, złego nastroju, gniewu jest bardzo niemile
widziane. Rodzic powinien być opiekuńczy, ciepły, przyjacielski w relacjach z innymi,
troskliwy i nie okazujący negatywnych emocji. Brak społecznego przyzwolenia na
gniew i wrogość, wzmaga postawy pełne ciepła i uczucia szacunku wobec innych.
Ponadto, wciąż są żywe dawne wierzenia ludów z Arktyki, że złe myśli i gniew
mogą spowodować śmierć osoby, która myśli w ten właśnie sposób. My również mamy
wiele swoich wierzeń i nawet jeżeli nie jesteśmy przesądni, to staramy się nie
przechodzić pod drabiną i łapiemy za guzik widząc kominiarza.
Dzieci od małego uczone są zasad i wartości
wyznawanych przez Eskimosów. Mniej więcej do 3 roku życia pozwala im się niemal
na wszystko, nawet na okazywanie złości. Im dzieci są starsze, tym bardziej
rodzice ograniczają ich repertuar negatywnych i agresywnych zachowań. Rodzice
nie stosują gróźb, krzyku, kar cielesnych, spokojnie tłumaczą (do skutku) swoim
dzieciom, że nie wolno się tak zachowywać. Ten spokój, staje się po pewnym
czasie zaraźliwy. Posłuszeństwo jest bardzo mile widziane w tej kulturze,
rodzice nie wymagają go jednak wprost, zazwyczaj dają odpowiedni komunikat
niewerbalny (np. spojrzenie lub ton głosu). Metody te najwyraźniej działają, ponieważ mali Eskimosi prezentują znacznie mniejszą ilość
zachowań agresywnych w porównaniu z rówieśnikami z innych kultur.
Eskimosi często żyją w rodzinach wielopokoleniowych,
tak więc dzieci dogląda nie tylko Mama i Tata, ale również Babcia, Dziadek,
rodzeństwo, wujostwo. Jest to kultura o charakterze kolektywnym, wspólnotowym,
nie ma kategorycznego podziału dóbr, a spory często rozstrzygane są przez całą
społeczność.
Fakty:
Eskimosi
mają dietę bardzo bogatą w nienasycone kwasy tłuszczowe. Dostarczają swojemu
organizmowi 60%
tłuszczu, 38% białka i tylko 2% węglowodanów. Nie ma się jednak co dziwić tym
procentom, gdyż w zimie najczęściej spożywają foki, wieloryby, ryby morskie,
morsy, a latem gęsi i zające. Dzięki temu unikają chorób takich jak: miażdżyca,
cukrzyca zawał i nowotwory.

Brak komentarzy :
Publikowanie komentarza